Decyzja o udziale w VI Powiatowym Konkursie na Szkolne Izby Pamięci i Tradycji Narodowej narodziła się spontanicznie. Już po raz drugi wzięliśmy udział w tych jakże ciekawych zmaganiach. Tym razem uzyskaliśmy pierwszą lokatę! http://www.sod.edu.pl/
Nasz kącik powstał pod hasłem „Budujemy szkolne izby pamięci narodowej” i miał charakter kącika regionalnego. Pragnęliśmy jak najrzetelniej przygotować to miejsce poświęcone historii naszego regionu. Wspólnie z dziadkami i rodzicami naszych uczniów gromadziliśmy pamiątki przeszłości w postaci przedmiotów użyteczności codziennej, rzeczy związanych z pracą na roli, w gospodarstwie – żelazko, tara, dzieża, kołowrotek, kociuba… to tylko przykłady. W naszym kąciku pojawiła się izba pełniąca funkcję zarówno sypialni jak i pokoju dziennego, kącik kuchenny, a także maleńka zagroda, wzbogacona o gospodarskie eksponaty, szczególnie przykuwające uwagę najmłodszych dzieci. Dużym zainteresowaniem cieszyła się też część szkolnej ekspozycji, w której zaprezentowano częstochowskie stroje ludowe. Większość zgromadzonych przez nas przedmiotów posiadała kartki z nazwą oraz krótki opis wykorzystania ich w przeszłości.
W pomoc podczas gromadzenia i tworzenia „izby” chętnie włączyli się uczniowie, ich rodzice, a także niektórzy nauczyciele, przynosząc pamiątki nawet po swoich pradziadkach i czynnie biorąc udział w tym przedsięwzięciu. Koordynatorki konkursu, panie Katarzyna Głębiewska i Elżbieta Chęcińska serdecznie dziękują paniom Bożenie Jędryszczak – Charubie za inwencję twórczą podczas tworzenia kącika, pani Bożenie Kukli za przygotowanie pięknych opisów eksponatów, paniom: Sylwii Jurze, Edycie Niewczas i Monice Itczak za pomoc w gromadzeniu przedmiotów i w tworzeniu kącika, pani Agnieszce Janiszewskiej – Wypych za dostarczenie pięknych strojów ludowych, wreszcie pani Kasi Swodczyk oraz panu Irkowi, na którego zawsze można liczyć.
Wielkie podziękowania należą się wszystkim tym, którzy z tak wielkim zaangażowaniem gromadzili eksponaty, zwłaszcza panu Ryszardowi Wachelce – dziadkowi Nel Trelowskiej i Marcela Mielczarka. To właśnie pan Wachelka dostarczył nam najwięcej przedmiotów ze swojej rodzinnej kolekcji. Słowa podziękowań kierujemy także do Pana Pawła Molisa za użyczenie szopki. Wszystkim serdecznie dziękujemy!
[widgetkit id=261]