180630 wycieczka

180630 wycieczka

Klasa IV c od 4 do 8 czerwca zażywała świeżego powietrza, ruchu i zabawy połączonych z nauką.

Ranczo Baranówka w Nowej Wsi Tworoskiej to wymarzone miejsce na kilkudniową wycieczkę. Na terenie rancza znajduje się piękny pensjonat oraz boiska, plac zabaw z trampoliną i przejściem linowym i przede wszystkim… stadnina.

Dzień pierwszy to rozpoznanie terenu. Uczniowie zostali oprowadzeni po ranczo i zapoznani z jego „zwyczajami”, zobaczyli gdzie i jak można się bezpiecznie bawić, dowiedzieli się, kiedy mogą przyglądać się sprowadzaniu koni z pastwisk i  o której godzinie mogą uczestniczyć w ich karmieniu. Największe wielbicielki koni już pierwszego dnia znały imiona wszystkich mieszkańców stajni. Serca podbił zwłaszcza Mały – jedyny kucyk w stadninie. Popołudnie było sprawdzeniem kreatywności, umiejętności współpracy w grupie i wytrwałości. Uczniowie w grupach dziewczyny – chłopcy rozkładali namioty z płaszczy wojskowych, budowali leśne łóżka i rozpalali ogniska – bez użycia zapałek. Wieczorem czekała nas  kolacja przy  ognisku.

Dzień drugi to sprawdzenie umiejętności odczytywania mapy i poruszania się w terenie. Dwuosobowe zespoły musiały sobie poradzić z przejściem wyznaczonej trasy i zebraniem odpowiednich punktów. Nie było łatwo! Cztery kierunki świata to naprawdę dużo! Następna atrakcja to nauka strzelania  z łuku. Tarcza była dość duża, a odległość do niej niewielka, jednak kilka upartych strzał ominęło ją i poszybowało w nieznane. Wieczorem uczniowie pisali kartki do rodziców. Ze względów technicznych nie zostały wysłane, a jedynie skontrolowane polonistycznie. Trzeciego dnia wyjście w teren, po wcześniejszej zaprawie, było już naprawdę poważne. Kilkuosobowe zespołu musiały odnaleźć poukrywane w terenie punkty w jak najkrótszym czasie. Najszybsi spokojnie leżeli na polance i uzupełniając cukier we krwi,przez  ponad godzinę czekali na niezwykle wytrwałe dziewczyny, które bardzo chciały odnaleźć wszystkie punkty. Słowa uznania należą się zarówno zwycięzcom jak i wszystkim wytrwałym tropicielom.

I kolejna atrakcja – wspinaczka bez gór i ścianki. Wystarczy pomysł i dobra zabawa gotowa. Uczestnicy wycieczki zapięci w linę asekuracyjną i ubrani w twarzowy kask, wspinali się po… skrzynkach. Zwycięzcą w kategorii chłopak został Stanisław Rogowski, a wśród dziewcząt – dorównując Stasiowi – Marysia Pacud. Atrakcją dla wszystkich była także przejażdżka bryczką.

Wieczór  klasa IVc spędziła, ozdabiając pamiątkowe koszulki i rozwiązując test dotyczący obejrzanego przed wyjazdem spektaklu „Magia teatru”.

Czwartego dnia, po śniadaniu, w dwóch osobnych grupach uczniowie wybrali się na wycieczkę rowerową, której celem było dotarcie do  Zespołu Szkół Leśnych w Brynku, który mieści się w przepięknym zabytkowym pałacu.  Najwięcej emocji wzbudziło oglądanie eksponatów zgromadzonych w sali myśliwskiej. Druga grupa w tym czasie korzystała z przejażdżek konnych.

Po południu długo wyczekiwana chwila – paintball – w wersji bezpiecznej – czyli strzelanie do celu. Polowanie na butelki po ketchupie dostarczało wielu emocji, ale równie zabawny był widok zielonej farby rozpryskującej się na ścianie po niecelnym strzale.

Wieczorem zajęcia integracyjno-rozrywkowe czyli… slime dla każdego. Dużo zabawy, sklejonych rąk i współpraca. Następnie podsumowanie wyjazdu w wersji rysunkowej oraz kolorowe warkoczyki jako pamiątka z wyjazdu. Chłopcy zerkali z zazdrością i odgrażali się, że zapuszczą włosy.

Dzień piąty to dzień rozstania z Ranczo Baranówka i konieczność „wyprowadzenia się” z zajmowanych pokoi. Okazało się, że rzeczy jest znacznie więcej niż każdy się spodziewał. Ciągle pojawiały się nowe koszulki, spodnie, ręczniki, kosmetyki itp…

Po uporaniu się z pakowaniem, niektórzy odnaleźli np. pod łóżkiem  rzeczy „zgubione” zaraz po przyjeździe, było jeszcze trochę czasu na wspólną zabawę: bingo, gra w kosza, ping-pong w wersji podwórkowej, ringo, piłka nożna itp.  W godzinach popołudniowych przyjechali  rodzice i nadszedł czas powrotu do domu. Dzięki sprzyjającej pogodzie i pogodzie ducha wszystkich uczestników wyjazd okazał się niezwykle udany.

Opiekunkami czwartoklasistów były panie Ewa Bogdał i Renata Gajda.

[widgetkit id=351]